Seksualność to nie tylko sfera fizyczna – to także emocje, potrzeba bliskości, poczucie atrakcyjności i bycia akceptowanym. Zdrowie psychiczne i życie seksualne są ze sobą ściśle powiązane, choć często traktowane jako odrębne tematy. Tymczasem zaburzenia psychiczne mogą znacząco wpływać na funkcjonowanie seksualne, a trudności w tej sferze mogą pogarszać stan psychiczny.
Zaburzenia psychiczne, takie jak depresja, stany lękowe, PTSD czy przewlekły stres, bardzo często oddziałują na sferę seksualną – zarówno w zakresie popędu, jak i odczuwania przyjemności czy budowania bliskości. Depresja może prowadzić do spadku libido, utraty zainteresowania seksem, problemów z podnieceniem czy trudności w osiągnięciu orgazmu. Osoby zmagające się z lękiem często doświadczają napięcia mięśniowego, trudności z odprężeniem, a także obaw przed oceną przez partnera, co wpływa na ich zdolność do czerpania radości z kontaktów intymnych.
Dodatkowo wiele leków stosowanych w leczeniu psychiatrycznym – szczególnie z grupy SSRI – może wywoływać skutki uboczne w postaci zaburzeń erekcji, anorgazmii lub osłabienia libido. To z kolei potrafi nasilać poczucie winy, frustrację i obniżenie samooceny, tworząc błędne koło. Warto pamiętać, że życie seksualne nie istnieje w oderwaniu od emocji i psychiki.
Dobrze funkcjonująca sfera seksualna może mieć bardzo pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne – niezależnie od wieku, płci czy statusu związku. Seksualność daje możliwość wyrażania emocji, budowania więzi, doświadczania bliskości i akceptacji, co bezpośrednio wpływa na poczucie własnej wartości i redukcję napięcia emocjonalnego. Uwalniane podczas kontaktów intymnych hormony – oksytocyna, endorfiny czy dopamina – poprawiają nastrój, wzmacniają odporność psychiczną i działają przeciwlękowo.
Regularne, satysfakcjonujące życie seksualne może także wpływać na lepszą jakość snu, obniżenie poziomu kortyzolu i większą stabilność emocjonalną. Co ważne, seksualność nie kończy się na fizycznym współżyciu – to także flirt, czułość, pieszczoty, a nawet samoakceptacja własnego ciała. Dbanie o tę sferę życia powinno być traktowane jako element troski o zdrowie psychiczne, a nie luksus czy temat tabu. W związkach intymność sprzyja lepszej komunikacji i zaufaniu.
Choć temat seksualności wciąż bywa krępujący, rozmowa z lekarzem lub psychoterapeutą może przynieść ogromną ulgę i pomóc znaleźć przyczynę problemów, które wydawały się trudne do rozwiązania. Wiele osób latami zmaga się z obniżonym libido, brakiem satysfakcji z życia seksualnego, bólem podczas stosunku czy trudnościami w budowaniu intymnych relacji – i nie szuka pomocy, bo obawia się wstydu lub niezrozumienia.
Tymczasem specjaliści są przygotowani do prowadzenia takich rozmów i mogą nie tylko udzielić wsparcia emocjonalnego, ale też zaproponować konkretne działania: zmianę leków, terapię indywidualną lub par, ćwiczenia świadomości ciała czy edukację seksualną. Rozmowa o seksualności nie musi ograniczać się do problemów – może być też formą eksploracji potrzeb i oczekiwań, co prowadzi do większej satysfakcji i lepszego samopoczucia. Otwartość w tej sferze sprzyja również lepszej komunikacji z partnerem i budowaniu zdrowszych, bardziej autentycznych relacji.